Magia Cytryny

30 lis
Oczyszczanie cytrynami

Magia Cytryny

Magia Cytryny

– Mateusz Ty Jesteś żonaty – wypaliłam prosto z mostu niczym karabin maszynowy.
I spojrzałam na Onego badawczo, ale jednocześnie spoglądając raz po raz w rozłożone karty.
– Zwariowałaś? – Ty tak serio? – dodał od razu patrząc mi prosto w oczy. To uczucie, że On wygląda jak
żywcem wyjęty Azja czyli Olbrychski sprzed lat, jak w mordę strzelił za czasów filmów
jak najbardziej historycznych.
Mój Mars w 8domu czuł się zachwyconym bo wiadomo

„za mundurem Panny sznurem” jak mawiała Babcia przed laty

 

 

Facebook

– Przecież tyle razy Ci tłumaczyłem. A Ty ciągle swoje – dodał zniecierpliwiony.
Po pierwsze byłem żonaty, ale jestem od wielu lat po rozwodzie.  Po drugie moja ex żona
mieszka z naszym dzieckiem pod Poznaniem – pokazałem Ci jej profil na FB. Po trzecie zauważ,
że na FB mam wpisane oficjalnie – rozwiedziony –  a wcale nie musiałem
ustawiać sobie jakiegokolwiek statusu. Ustawiłem, aby było uczciwie.
– No sama powiedz gdybym był żonaty to czy ustawiłbym sobie, że jestem rozwiedziony?
– rzucił ironicznie i z taką wyższością jakby kolejny raz tłumaczył coś dziecku.
No fakt – myślałam intensywnie – konto na FB miał z fotkami w mundurze i pełno kolegów z pracy
i koleżanek – jak na żonatego to by było faktycznie coś dużo ich za dużo.
No ale skoro jest wolny i szuka miłości to i są koleżanki – ludzka rzecz.

 

 

Na żonatego

– To co mi te karty tak ciągle? –  spojrzałam mu w oczy. Hm karty masz jakbyś był żonaty.
A może chodzi im o to że płacisz alimenty? Może pokazują mi że Was łączą finanse jakoś może
po rozwodzie nie było podziału majątku? – rozmyślałam na głos intensywnie szukając wytłumaczenia.
Ale karty jak na żonatego – no na prawdę. A Mateusz się tylko śmiał i tłumaczył cierpliwie.
Poznaliśmy się w grudniu. Miałam fazę pt. „Święta idą kolejny rok się kończy, wkrótce Sylwester
a ja nadal sama więc czas na

 

„tonący brzytwy się chwyta” mawiała Mama przed laty

 

 

Portale randkowe

Pierwsze dwa lata po rozwodzie byłam totalnie sama. Uciekłam w pracę totalnie i była tylko
praca moja miłość. Inna rzecz, że kiedy już zaczęłam wracać do żywych to postanowiłam sobie
że do 18tki Córka będę ewentualnych kawalerów trzymać z dala od domu. Dom to Oaza Spokoju.
Chciałam odpuścić Córkowi kłopotliwych sytuacji i tzw. serii „wujków”.
Jestem mega dumna, że mi się udało – inna rzecz, że fakt iż Córek chodził do gimnazjum z
wykładowym  francuskim, a potem do takiegoż liceum bywał zbawienny.
Wyjeżdżała na wymiany i różne takie wycieczki za granicę,
a wtedy u mnie – przyznaję bywało jak w piosence

 

” Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni…”

 


Cytryny

mają wiele wspaniałych i magicznych właściwości. Są związane z magią Księżyca.
Wiadomo, że woda z cytryną wypita na czczo pomaga organizm oczyścić z toksyn.
Co więcej można wykonać samodzielnie prosty rytuał cytrynowy  przy pełni Księżyca.
A dzisiaj jest Pełnia Księżyca zatem to idealny czas.

 


Rytuał Cytrynowy

1. Potrzebujesz kilku cytryn. Ile? na 1 pomieszczenie/pokój 1 cytryna.
2. Kroisz cytrynę (bez obierania) na 4 równe części.
3. Na każdą z 4 części cytryny sypiesz szczyptę soli kuchennej.
4. Umieszczasz każdą z cząstek w rogu pokoju/pomieszczenia.

W trakcie jak je kładziesz mówisz:

 

„oczyszczam energię tego pokoju/pomieszczenia,
aby stał się czystym energetycznie
– niech tak się stanie”

 

5. Następnego dnia zbierasz te kawałki i musisz je uziemić
czyli zakopać do ziemi po prostu.
6. Ważnym jest, aby uwierzyć w oczyszczającą Moc Cytryny.

Mateusz

wiesz ja na prawdę nie rozumiem co mi te karty tak Ciebie pokazują ciągle jako żonatego.
Dałabym sobie rękę uciąć patrząc w Twoje karty żeś Ty jest żonaty – ciągnęłam swó
j wywód jednym tchem. Pamiętam jakby to było wczoraj.
Wracaliśmy z cmentarza był 03.06
– rocznica śmierci moich Rodziców.
Rozmawialiśmy o sytuacji w pracy na którą kładłam Mateuszowi wcześniej karty.
Zaparkował trochę dalej więc szliśmy jakby z górki do auta.

-Kładę Tobie Mateusz na pracę a One mi znów mówią żeś żonaty.Wrr
I tak ni stąd ni zowąd poruszyłam kolejny raz temat, który nie dawał mi spokoju.

 

 

Brak kobiety

I tak było za każdym razem. Coś we mnie siedziało chociaż wszystko mówiło – nie masz racji.
Mieszkał sam, a Jego mieszkanie było typowo w żołnierskim stylu i zero „ręki kobiety”.
Sąsiedzi byli mili i mówili mi grzecznie dzień dobry. Zawsze miał czas i był pod telefonem.
Wspominał o ślubie, pytał czy chcę drugie dziecko i nawet wpadł na pomysł,
że mógłby adoptować mego Córka – serio, serio.
– Zwariowałeś? Przecież Córek ma już Ojca poza tym wkrótce będzie miała 18lat.

 


Karty mają rację

– I wiesz no nie rozumiem moich kart. Cały czas wychodzisz mi jako żonaty. No wiem, że
sama sobie nie powinnam wróżyć – tak mawiają. Ale..- westchnęłam wsiadając do auta.
Mateusz całą drogę był jak nigdy milczący. Być może udzielił mu się podniosły nastrój
cmentarza – tak myślałam.
– Muszę Ci coś powiedzieć – spojrzał na mnie smutno. Twoje karty mają rację.
– Słucham??!! Ale które? Z czym mają rację? – myślami byłam już przy obiedzie a tu niespodzianka.
– Jestem żonaty.
– Jak to ? Przecież mówiłeś że Twoja Ex .. I na FB masz, że jesteś rozwiedziony.
Tak. To prawda. To moja pierwsza żona i z nią faktycznie jestem rozwiedziony to
wszystko co mówiłem to była prawda. Ale od kilku lat mam drugą żonę.

 

Dlaczego

mnie kłamałeś? I to tyle miesięcy. Cały czas Cię pytałam, cały czas mnie kłamałeś, a moje karty
mnie ostrzegały. Byłam w totalnym szoku. Tyle miesięcy kłamstw. A  co z FB?
– Tak miałaś rację, Twoje karty miały rację – jestem żonaty, ale ja z żoną zanim Cię poznałem to
nie mieszkałem już od wielu miesięcy.  Jest dziesięć lat młodsza ode mnie i nie mamy dzieci.
Wyprowadziła się a że miała nazwisko dwuczłonowe to mimo, że nie mamy jeszcze rozwodu
odcięła sobie moje nazwisko na FB zostawiła tylko panieńskie. Jak to zobaczyłem to wpisałem,
że jestem rozwiedziony skoro Ona już usunęła moje nazwisko i zalogowałem się na Sympatię i
potem poznałem Ciebie.
(Tutaj o tym piszę Ciut piękniejszy od Diabła)

Prawda

Na początku Ci nie powiedziałem prawdy bo byś się nie chciała ze mną umówić,
a tym bardziej spotykać. Byłem zaskoczony, że jesteś wróżką. Bardzo.
Myślałem, że to nie jest poważne to całe Twoje wróżenie. A potem było coraz trudniej.
I nie chciałem żebyś miała satysfakcję, że tak wszystko widzisz w kartach.
Ale takie rzeczy Ci się sprawdzają teraz to już wiem, dlatego – proszę zobacz – podejrzewam,
że Ona już Kogoś ma. Przechylił na bok głowę – czyżby w oczach miał łzy?
I to spojrzenie jakby spod byka.
– Zobacz proszę Cię w karty, czy Ona mnie jeszcze kocha? I czy do mnie wróci?
Czy będziemy jeszcze razem? A może będzie jednak rozwód?

 

 

Ale czy na pewno?

Wróżka Milena Radomiła

 

 

 

 

 

Call Now Button