Love Me Tinder
A On biegł. Ale JAK On biegł. Włosy falowały mu na wietrze. A miał długie do ramion włosy niczym Janosik ale był przystojniejszy i tak bardzo w moim typie. I biegł. Rozchełstana koszula na klacie i te kłaki na niej.
I ten podbródek i te oczy, że WOW. „Love Me Tender, love me true” grało mi w głowie. A On biegł.
Stanął przechylił głowę i to spojrzenie. Jak On spojrzał. Ciary.
Robin
czyli boski Michael Praed – najprzystojniejszy ever Robin Hood generalnie w moich myślach ukształtował ideał mężczyzny. Miałam wtedy 9 a może 10 lat. Był taki dziki, inteligentny i dobry. No ideał. No wiem wiem taka rola 😉
Zawsze powtarzam, że Disney bardzo skrzywdził kobiety. A życie to nie jest bajka.
Piątka,
z charakteru i wszystko jasne. Według mnie piątki dają taki dziki magnetyzm (jak policzyć – piszę o tym Nowy Rok Numerologiczny) bo On Ci urodzony 01.04.1960 i jeszcze żyje – bo właśnie sobie go wyguglowałam z ciekowości. I z całości trójka to idealnie dla aktora. Trójka daje przede wszystkim urodę i talenty artystyczne. To dlatego mi się tak podoba. To połączenie wibracji jest dla mnie karmiczne i mnie kręci. Niestety – bo to generalnie wibracje, które nie sprzyjają stałości – delikatnie rzecz ujmując.
Jedynka
z dnia to lubi porządzić. Ego jest ważne. Mi mocne jedynki generalnie u ludzi imponują.
Oczywiście zależy jeszcze gdzie w portrecie Człowiek ją ma i jak mocną – w sensie czy to tylko jedna jedynka na przykład z dnia czy ma ich więcej. Wszystko ma znaczenie.
No ja to powinnam mieć mężczyznę z mocnym jeden – ustaliłam tak sobie kilka lat temu.
Tinder
usłyszałam o nim przed kilku laty od koleżanki. Tinder -mówiła – to coś nowego i nie trzeba wypełniać ankiet i innych cudów. A jacy mężczyźni tam są. Sama zobacz.
– Ok założę, zobaczę – odpowiedziałam – Super pomysł.
Ale czy na pewno?
Wróżka Milena Radomiła